14 listopada 2014

W bólu, trudzie i mozole

Powiem tak.. ból potłuczonych żeber nie sprzyja rękodziełu.. i w ogóle nie sprzyja.. 

Dziś w roli głównej agat zielony. Rano wykorzystałam fakt, że boli nie tak bardzo
i w końcu coś zrobiłam. Kaboszon z agatu zielonego oplotłam sznurkiem koloru miętowego, dodałam kilka koralików toho, oczywiście nie obeszło się bez prucia...
aż wreszcie powstał taki oto wisiorek.






4 komentarze:

  1. Olu, jest śliczny, prawdziwe cacuszko:)
    zdrówka ci życzę, żeby jak najszybciej przestało boleć
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny jest!zielony to kolor nadziei więc oby było lepiej:)

    OdpowiedzUsuń