28 lutego 2015

Amonit

Amonit przysporzył mi nieco problemu. Trzeba było przypiłować, żeby nadać odpowiedni kształt. Potem to oplatanie.. o matko.. nieregularny kształt i grubość kilka prób
i błędów,  kolejna próba - udało się! Amonit opleciony, ale... co dalej? W głowie parę pomysłów, ale każdy wadliwy ;) Nie chciałam, żeby było nudno, ale amonit sam w sobie jest na tyle ciekawy, że nie chciałam go przysłonić swoim talentem :P Efekt końcowy wygląda tak: 







UWAGA! UWAGA!
Ogłoszenia parafialne:
Dorobiłam się nowego aparatu - jakość zdjęć się poprawi..(ła)
W związku z powyższym mam też pytanie:
Które zdjęcia bardziej wam się podobają - z tłem białym (jak w tym poście), czy na tej zmiętym papierze ryżowym po przejściach? :) Czekam na (p)odpowiedzi ;)

5 komentarzy:

  1. Łał! świetny te amonit! :) pomysł szalenie mi się podoba, super! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Wzór muszli (czy kamienia) idealnie pasuje to tego oplotu - jakby to była nadal muszla... uwielbiam takie nieregularne formy - symetria nie dla mnie ;-). Osobiście wolę fotografie trochę takie retro więc na papierze, ale na białym tle lepiej widać szczegóły - przepiękna praca!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Amonit jest genialny...i oczywiście sposób w jaki go oplotłaś*-*
    Cudowny naszyjnik.
    muliniane-cudenka.blogspot.com
    Pozdrawiam:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam, moim zdaniem zdjęcia na białym tle lepsze:)

      Usuń
  4. świetny wisior:) Amonit pięknie w nim wygląda i twój talent go nie przyćmił;)
    A zdjecia, ja lubię na "ciekawym "tle, już podpatrywałam co to jest za faktura u ciebie na zdjęciach, bo bardzo mi się podobała:) natomiast dzisiejsze zdjecia na gładkim białym tle bardziej eksponują wg mnie oczywiście fotografowany obiekt, choć może to sprawa aparatu.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń