Wiązałam, wiązałam i się wywiązałam z obietnicy ;) 50 różańców
(dziesiątki) w formie bransoletki na rękę. Fajny to pomysł, bo w ten
sposób można mieć różaniec zawsze przy sobie bez obawy, że wypadnie z
kieszeni czy coś..
To tak wykorzystując Wielko-Piątkową atmosferę.
To tak wykorzystując Wielko-Piątkową atmosferę.
Wszystkim zaglądaczom życzę dobrze spędzonych Świąt, które trwają od wczoraj.. ;)
Śliczne te bransoletki! Bardzo oryginalne :)
OdpowiedzUsuńTo nie jest mój pomysł. Nie wiem kto i gdzie je wymyślił ale stają się coraz bardziej znane i lubiane..
UsuńWłaśnie niedawno próbowałam opracować wzór takiego różańca, ale z koralikami. Poległam na krzyżyku. A twój jest udany :)
OdpowiedzUsuńŻyczę również radości i nadziei płynącej ze Zmartwychwstania:)
Jest na youtube cały kurs, łącznie z krzyżykiem.
UsuńMyślałam, że popularność tych bransoletek dawno minęła. Rozpromowała je Shakira i wówczas gdy śpiewała tą piosenkę na mundial (Waka-waka)przypadł szczyt popularności tych bransoletek... ale najwidoczniej jak zwykle jesteśmy sto lat za...
OdpowiedzUsuńSama idea mi się podoba dla jakiś pielgrzymkowiczów, bardzo wygodna rzecz.