22 października 2014

Ślimaczki

Po burzliwych naradach w mojej głowie zdecydowałam się w końcu na kolor.. yyy morsko-miętowy ;) Wybrałam kaboszon z masy perłowej w kolorze.. seledynowo-miętowym? :) dodałam kilka koralików toho i naszyjnik wygląda tak:





5 komentarzy:

  1. Piękne rzeczy robisz Olu. Ten naszyjnik jest prześliczny. Czy sznureczki z poprzedniego postu są lepsze od muliny? Jeśli tak to na czym polega ich wyższość?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są lepsze, nylonowe, można dokonać zakończenia topiąc sznuerczek co pozwala dokonywać dużo ciekawszych kształtów niż z muliny czy innych sznurków bawełnianych. No i wiadomo mulina czy bawełna się rozciągają, nylon też ale wolniej. W przypadku takich sznurków skęcanych rozciaganie zostało zminimalizowane.

      Usuń
    2. Jaglana - dzięki - wszystko się zgadza ;) Od siebie dodam, że sznurki nylonowe są sztywniejsze, nie rozplątują się, nie rozkręcają.. z łatwością przechodzą przez koraliki toho11..

      Usuń
  2. A czy w naszym kraju są takie sznureczki do nabycia? Mam ogromną ochotę nauczyć się makramy, a jak mam pracować to na dobrych sznurkach.

    OdpowiedzUsuń
  3. przepiękny:) i ślimaczki urocze:)

    OdpowiedzUsuń